26 cze 2012

SEN (Stan WEWNĘTRZNY)


 
Ręka do góry, która z Was przesypia średnio 8 godzin na dobę? Oooo, chyba widzę taką jedną, lub dwie ręce wirtualne! Gratuluję! Świetny wynik.


 
Przez pierwsze kilka miesięcy po porodzie, jak większość kobiet na tym globie, doskwierały mi nie przespane noce – nieodzowny „urok” macierzyństwa. Fakt, iż stopniowo z czasem przesypiałam więcej, tak naprawdę dopiero po roku czasu doświadczyłam, co to znaczy przespana noc (taka w 100% przespana). Dlaczego zatem, tak krótko odczuwałam potrzebę nacieszenia się chwilami, kiedy w końcu mogę się porządnie wyspać? W zamian preferowałam późne oglądanie TV, przeglądanie stron internetowych, nocne spotkania przy lampce wina etc (brzmi znajomo?), a przecież wcześnie rano do najwspanialszego aniołka nadal trzeba było wstać; nie wspominając o gotowości do pracy (jakby nie było chlebodawca musi dostrzegać zaangażowanie pracownika).


 
Więc pytałam siebie: dlaczego? Dlatego, ponieważ po tak długiej przerwie potrzebowałam odreagować. I wszystko byłoby ok, gdybym trzymała się „zasady równowagi” i pozwalała sobie na „nocny upust z umiarem” - pozwolić sobie na szaleństwo raz w tygodniu (+ no, może jeszcze jedno mniejsze z koleżanką J. przy butli wina). Ale do tematu, w pewnym momencie doszłam do wniosku, że musze być bardziej konsekwentna wobec siebie, i choć było mi cholernie trudno zmusić się, by być w łóżku przed 23-cią, chociażby te 4 noce w tygodniu - zmusiłam się. I udało się.


 
Jeśli chodzi o weekendy i opiekę nad potomkiem (śniadanie etc) – ów problem rozwiązałam strategicznie. Sobota rano należy do mnie. Niedziela – do męża (och, jaki on wspaniałomyślny! Przecież każda z nas wie, że sobota głównie kojarzona jest z, delikatnie mówiąc, imprezą – mimo to On zawsze w gotowości). Ale uwaga, nie bijemy się, za włosy nie ciągniemy i nie rozpisujemy grafiku na rok z góry, nie zostawiając luki na plan B! Takie jest Wspólne założenie, ale warto w sobotę rano przypomnieć o ustaleniach – po tym jak On się porządnie wyśpi). Polecam ugodę, jeśli występuje potrzeba zamiany niedzieli z sobotą, korona nam z głowy nie spadnie. Kwestia rozmowy i ustalenia potrzeb każdej ze stron wskazana.

Chwila, przecież to wątek o śnie!? Zatem czem prędzej wracam do tematu…

Może to na pierwszy rzut oka wydawać się trywialne, proste, oczywiste, ale sen jest bardzo ważny dla naszego organizmu. Dlaczego? Bo jak się nie wyśpimy, pod naszymi biednymi niewyspanymi oczami od razu pokazują się cienie, do tego mamy bladą cerę, która wzmacnia ich widoczność (Tak wiem, można zadziałać korektorem, ale znów wracamy do przykładu rdzewiejącego auta). Ów cienie – to znak od organizmu, że coś jest nie tak. O tak drogie Panie, nasz organizm chętnie i często daje znać, jeśli jest źle traktowany! Zatem warto odkryć ile czasu na sen organizm potrzebuje, żeby się wyspać (tak naprawdę zależy to od człowieka, ale średnio 7 – 9 godzin). Warto jest postarać się wysypiać regularnie przez kilka tygodni, żeby zobaczyć różnicę (u mnie była ogromna!).

Ale brak snu to nie tylko słaby wygląd zewnętrzny. Podczas snu zachodzi wiele pozytywnych zmian w organizmie...


Ekspert przekonywałby, w taki profesjonalny sposób: podczas snu zachodzi tzw. odnowa komórek, regeneracja systemu, który jest odpowiedzialny za przemianę materii, następuje przyśpieszenie przepływu krwi do mięśni i wzmaga się produkcja min. hormonów wzrostu. Znaczy to, że pod czas snu nasz organizm w końcu ma czas by się zregenerować czyli wypocząć i przygotować się na kolejny dzień.

Zatem, Drogie Panie! Wystarczy regularnie się wysypiać, i my same ot tak, bez masaży, kremów i innych kosmetyków będziemy pięknieć! Czyż to nie cudowny i jakże tani sposób na wydobycie naszego piękna?


P.S. Do matek karmicielek: Jeśli nadal zdarza Ci się nocne karmienie, nic nie szkodzi. Wszak to naturalny przebieg rzeczy. Powie Ci to każda kobieta, która ma starsze dziecko (przecież każda z nas przez to przeszła). Pamiętaj, że stan ten nie trwa wiecznie i skończy się prędzej niż myślisz! Póki co (jeśli wyżej wymienione argumenty przepowiadają bardziej niż chęć zajrzenia na fb) staraj się uskutecznić małą drzemkę np. w ciągu dnia, podczas drzemki potomka :-)


P.S. Polecam kilka ciekawych linków:

15 interesujących faktów na temat snu: Ciekawostki - SEN

9 rad na dobry sen: 9 rad

Co zrobic aby niemowle spało w nocy: PORADY

Powody nocnych pobudek u malucha: link

4 komentarze:

  1. Szczera prawda,sama tego doswiadczylam. Sen to zdrowie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mojej córeczce ciągle zdaża się się budzić w nocy. Czasem już nie mam siły a w dzień wyglądam jak potwór z podkrążonymi oczami. Córcia nie ma częstych drzemek w ciągu dnia. I jak ja mam się niby wyspać? Mąż pracuje. To nie zawsze takie proste. Ale może masz racje. Trzeba przeczekać aż ten okres się skończy.

    lila

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Lila,

    Prawda jest taka, że kobieta dość mało śpi podczas pierwszego roku po porodzie. Taki jest niestety stan rzeczy. I tak jak wspominałam, dzięku Bogu to nie jest stałe, i skończy się prędzej niż myslisz (czym jest rok w porównaniu do chociażby 18 lat?).

    Chciałabym Ci pomóc, więc opiszę kilka "sztuczek" których sama próbowałam:

    1. Wprowadziłam rutynę i karmiłam synka tuż przed moim pójściem do łóżka (godz 22 - 23) nawet jeśli się nie domagał. Przez to jego "nocna" pobudka wydłużała się nawet do 3 - 4 nad ranem (zazwyczaj budził się ok północy, 1 nad ranem). Dało mi to trochę czasu na sen.

    2. Karmiłam piersią, ale ok 4 miesiąca wprowadziłam na noc butelkę z mlekiem modyfikowanym. Położna podpowiadała mi, że jest ono bardziej pozywne co sprawia, że głód następuje później niż w przypadku mleka naturalnego. U mnie działało. Karmiłam bez zmian ok 23, pobudka następowała ok 4-5 nad ranem.

    3. Choć byłam okropną indywidualistką, w końcu zasugerowałam mężowi aby przejął wartę w weekendy. Miałam wtedy czas by trochę odespać (tak, musiałam mu zasugerować, obydwoje byliśmy nowi z tym doświadczeniem, i nie wiedziliśmy co robić).

    4. Nie miałam niestety niepracującej koleżanki (wszystkie w pracy na pełen etat), ale jeśli masz niepracującą siostrę, lub kogoś komu ufasz, poproś by przyszła w ciągu dnia, chociażby na 3 godzinki, abyś mogła odespać zerwaną noc. Poproszenie o pomoc nic nie kosztuje, a z pewnością znajdzie się dobra dusza, która będzie chciała Cię wspomóc w tym okresie. Upewnij się, że nakarmisz córcię przed. A sama napij sie melisy czy weż tabletkę uspokajającą (mnie ciężko było pójśc ot tak spać na żądanie, więc potrzebowałam lekkich wspomagaczy).

    Posłałam nowy link do artykułu "Co zrobić by niemowle spało w nocy". Może znajdziesz tam coś przydatego?

    Jeśli córcia budzi Cię częściej niż powinna, może to byc przyczyną np. nieodpowiedniej temepatury czy niewygodnego łóżeczka (też podałam link).

    Mój syn ma 2,5 roku, a mimo to równiez budził się w nocy po kilka razy teraz, w okresie tych bezlitosnych upałów. Potrzebował kilka dni by się przyzwyczaić, ale pierwsze trzy dni były dla niego ciężkie. I nie ma co się dziwić. Nawet mnie ciężko w tym gorącu było nieprzerywalnie spać.

    Mam nadzieję, że pomogłam!?

    Życzę powodzenia!

    Pozdrawiam!
    Nadobna

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć Nadobna,
    Spróbowałam tych porad, i po tydodniu zauważyłam różnicę. Dzięki. Powinnaś napisać blog o wychowywaniu dzieci! :)
    lila

    OdpowiedzUsuń