Zadbany biust to nie tylko atut kobiecy, który w
specyficzny sposób oddziałuje na wyobraźnię facetów. Przede wszystkim to ta
część kobiecego ciała, która będąc, jakby nie było, na pierwszym planie, może
Ci dodać ogromnej pewności siebie. Nie mówię to o paradowaniu w staniku po
centrum miasta w południe wśród tłumu wpatrzonych gapiów. Mówię, o świadomości
posiadania zadbanego biustu, który sprawia, że czuję się dobrze, czuję się
prawdziwą kobietą.
Kiedy zaszłam w ciążę, mój biust powiększał się niczym
zaczarowany, piersi stawłay się krągłe, jędrne, sprężyste - wyglądały jak
jakieś doczepione implanty J Raz,
przeszła mi myśl przez głowę, czy oby mój mąż nie odurzył mnie pewnego pięknego
wieczoru i nie oddał pod skalpel. Ale spokojnie, nie zrobił tego. To tylko
cudowne działanie hormonów (a co, ciąża to nie tylko opuchnięte nogi!). Jakaż
ja byłam szczęśliwa… Jednak, po
zaprzestaniu karmienia piersią kolorowy sen się zakończył. A piersi w pewnym
stopniu straciły jędrność. Jestem absolutną zwolenniczką karmienia piersią,
proszę mnie źle nie zrozumieć. Jest to najwspanialszy sposób do zbliżenia się
do naszego dziecka. Ponad to karmienie piersią przyśpiesza powrót do siebie w
okresie połogu, chroni przed nowotworami piersi, jajników i osteoporozą a nawet
zwiększa produkcję prolaktyny, która wpływa na dobry nastrój karmiącej kobiety!
Jednakże, różnie może wpływać na jędrność piersi po
odstawieniu od karmienia naszego maluszka. Myślałam, że to tak ma być. Ale to
bzdura. Natura chciała, by kobieta w każdym wieku mogła być dumna ze swojego
atutu. I choć przed kobietą obficiej obdarzoną przez naturę czeka troszkę
więcej pracy, ponieważ ciężar sprawia, że skóra ma tendencję do szybszego
tracenia jędrności i elastyczności, to nie wolno się poddawać. Bez różnicy na
wielkość miseczki, jaką używasz, fakt jest taki, że przychodzi pewien okres,
kiedy warto zacząć współpracować z naturą i użyć pewnego rodzaju wspomagaczy,
które dodadzą piesi objętości i jędrności.
I oto kilka
wskazówek:
1. Stabilna waga, zdrowy styl życia.
Tak moja droga, to kolejny powód, dla którego warto
jest się zdrowo odżywiać (tym samym unikając wahań wagi). Kiedy kobieta chudnie
traci centymetry nie tylko na brzuchu czy udach, ale również w obwodzie biustu.
Piersi nie przepadają za takimi zmianami, to wpływa na utratę elastyczności.
Warto jest również wspomnieć o „przysłowiowych”
pięciu porcjach. Witaminy i minerały, zawarte w warzywach czy owocach,
pozytywnie na niego wpływają. Można sobie pomóc popijając warzywne przeciery,
czy przekąszać surowe rzodkiewki, paprykę czy ogórki.
Ponad to, jeśli doskwiera Ci nadwrażliwość piersi
(dotyk sprawia czasem nawet ból) warto zmniejszyć spożywanie pokarmów
zawierających metyloksantyny (np.
herbata, wino, piwo, cola, czekolada, banany, ser, masło orzechowe czy grzyby i
podobne marynaty). Metyloksantyny, bowiem to substancje, które działają
pobudzająco. Warto również spozywać witaminę E (np. kiełki przenicy, orzechy,
ziarna i inne produkty pełnoziarniste) oraz witaminę B6 (np. awokado, ryby,
drób, szpinak) które ponoć mają działanie kojące. Piękne piersi to zdrowe i nie
bolące piersi. One SA po to by tam towarzyszyć w drodze na tym świecie, nie
uprzykrzać życie. Jeśli dają sygnały w postaci bólu, ulżyj im J
2. Ćwiczenia
Moja mama cały czas powtarzała (i do tej pory powtarza):
„Ćwicz biust”. I tu ma rację. Piersi są
zbudowane z tkanki tłuszczowej (nie mięśni) więc jest je trochę ciężko
wyrzeźbić (jak np. pupy podczas standardowych ćwiczeń) ale są sposoby, które
pomagają poprawić wygląd biustu. Oto kilka z nich:
a). Wersja „soft -
lekka” – złóż
ręce jak do modlitwy, łokcie w bok, do przodu, silnie napieraj na siebie
dłońmi. Należy tak spinać i rozluźniać ok. 50 razy.
b). Wersja „hard – dla
zaawansowanych”:
1.
Stajemy w małym rozkroku, uginamy łokcie pod kątem
prostym, a następnie wciągamy ramiona na boki, tworząc jakby literę X. Napinamy
mocno mięśnie klatki piersiowej oraz rąk, wytrzymujemy chwilę, a potem
rozluźniamy. Ćwiczenia powtarzamy 50 razy.
2.
Nadal stojąc w rozkroku uginamy ręce i ustawiamy
je na wysokości klatki piersiowej, a następnie wyrzucamy 2 razy zgięte łokcie
do tyłu, a na trzy prostujemy ręce. Wracamy
do pozycji wyjściowej i powtarzamy ćwiczenie 50 razy.
3.
Stojąc w lekkim rozkroku, znów zginamy ręce w
łokciach i ustawiamy je prostopadle do tułowia, a następnie dociskamy z całej
siły do siebie dłonie. Ćwiczymy tak przez 3 minuty, robimy 1 min przerwy i
powtarzamy ćwiczenie jeszcze 20 razy.
4.
Ostatnie ćwiczenia, w którym również stoimy w
rozkroku i zginamy ręce w łokciach. Następnie złączamy ze sobą ręce na całej
długości i z całej siły dociskamy je do siebie. Ćwiczymy tak przez 3 minuty,
robimy 1 min przerwy i powtarzamy ćwiczenie jeszcze 20 razy (żródło)
c). Basen – pływanie modeluje sylwetkę,
wzmacniając m.in. mięśnie ramion i klatki piersiowej, które jakby nie było,
mają wpływ na wygląd biustu. Swoją drogą, piersi są mniej narażone na siły grawitacji
pod wodą niż na lądzie ;-)
3. Ciepła vs. Zimna
woda
Polewanie piersi na przemian ciepłą i zimną wodą wpływa na
ich jędrność. To absolutnie naturalna metoda, która oprócz mobilizacji by ów
zabieg wykonywać podczas każdej wizyty pod prysznicem, nie kosztuje nic. Może
się jednak zdarzyć, że nie jesteś zwolennikiem niskich temperatur (To ja! To
ja!), wtedy postaraj się, np. podczas kąpieli nie zanurzać po szyję w gorącej
wodzie.
4. Kremy do biustu
Skóra piersi jest bardzo delikatna i potrzebuje
odpowiedniej opieki. A krem do biustu to tylko jeden z wielu czynników, który
może pozytywnie wpłynąć na nawilżenie i odżywienie tych okolic. Przy wyborze
kremu (do biustu i nie tylko) kieruję się przeprowadzonymi badaniami (zakładam,
że te firmy zbytnio nie zawyżają tych wyników na swoją korzyść). Wyniki badań
są podawane na odwrocie niektórych tubek, czy opakowań kremu.
Nie mam w tym temacie dużego doświadczenia.
To pewnie, dlatego, że te kremy, które używałam nie dawały mi satysfakcji,
której oczekiwałam. Ba! Powiedziałbym – nie było żadnych, ale to żadnych
rezultatów oprócz suchej, szarej skóry…
… Do czasu, kiedy natknęłam
się, na dość nowy na rynku krem od firmy Eveline:
Od kilku miesięcy stosuję ten krem i powiadam - to na
mnie działa. Jestem z niego tak zadowolona, że nawet kupiłam go mamie i
teściowej! Piersi jakby dostały kopa, stały się jakby jędrniejsze i żywsze. Ten
interes kosztował mnie niecałe 14 zł. i poprawił mi nie tylko humor, ale
postawił na „nogi” mój biust do tego stopnia, że znów zaczęłam go w niewinny
sposób eksponować światu J
Jak poprawić działanie kremu?
- podczas kąpieli, raz, dwa razy w tygodniu warto zastosować np. peeling, lub szorstką rękawicę. To sprawia, że martwy naskórek się ściera a krem lepiej wchłania. Pamiętaj by zabieg wykonywać delikatnie. Nie trzeba trzeć jak skórę słonia. Jak wspominałam, skóra na piersiach i dekolcie jest delikatniejsza w porównaniu z udami więc tu nie trzeba stosować siły.
- Zasada „pod prąd” dotyczy również biustu (Twarz cz. 2). W przypadku piersi warto uskutecznić tzw. ruch okrężny pod prąd” (to się nazywa wysublimowane nazewnictwo!). Można je stosować zarówno podczas wmasowywania kremu jak i pod prysznicem. Można również poprosić o pomoc męża, partnera J Biust lubi takie mini masaże. Są one niezwykle istotne, poprawiają bowiem mikrokrążenie (działa ujędrniająco)
- Jeśli jesteś odważna, możesz przechowywać krem do biustu w lodówce, zimny krem zadziała nieco bardziej ujędrniająco. Ale to dla zwolenniczek niskich temperatur.
* Chciałabym wspomnieć, że ten krem (jak większość do biustu) nie nadaję
się dla kobiet w ciąży czy karmiących piersią.
5. Odpowiednio dobrany biustonosz
Dobrze dobrany biustonosz pomoże wymodelować Twoje
piersi. Jest to niezmiernie istotne gdyż za mały spłaszczy piersi, zbyt duży
spowoduje deformację. Przy zakupie biustonosza, warto jest zwrócić uwagę na
kilka detali, takich jak:
- obwód pod biustem - odpowiednie podtrzymanie, funkcja podtrzymania 80%,
- miseczka - winna być wpasowana w pierś, tak, że biust ma w niej owalny kształt, nie „wylewa się”, piersi nie są spłaszczone, ale też „nie topi” – miseczka nie odstaje od biustu,
- ramiączka - winny być proporcjonalne do miseczek, funkcja podtrzymania 20%,
la senza
Biustonosz winien być idealnie dopasowany. Jest on
tzw. rusztowaniem piersi pomagającym więzadłom by się nie rozciągały, nie
ulegały deformacji. Biustonosz czuwa piecze nad odpowiednim utrzymaniem fasonu
piersi. Ekspert ostrzega, że permanentne noszenie niedopasowanego stanika
tworzy stany zapalne, które mogą skutkować w przekształcenie się w nowotwór. Tym
bardziej powinnaś dbać o to, by biustonosz „pasował jak ulał”. Więcej o doborze
biustonosza w linku z filmikiem (Jak dopasować biustonosz?), jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, udaj się do sklepu z prośbą o poradę.
Ja zawsze kierowałam się rozmiarem 75C .
Ale to nie tak, różne firmy mają różny rozmiar (okazuje się, że czasem mam 70D,
czasem 80B). Nie lekceważ. Potraktuj zakup biustonosza jako rytuał, którego
konsekwencją jest inwestycja we własne zdrowie. To się opłaca!
6. Badanie
piersi
Dbanie o piersi to nie tylko odpowiednie ćwiczenia,
kosmetyki czy dieta. Dbanie o piersi to przede wszystkim zatroszczenie się, by
były zdrowe.
Piersi żyją swoim naturalnym cyklem miesięcznym.
Gdy zbliża się jajeczkowanie, nabrzmiewają czasem nawet pojawiają się w nich
nierówności czy zgrubienia, mogą się stać wrażliwe na dotyk. Po kilku dniach od
miesiączkowania, te „dolegliwości” mijają, piersi wracają „do siebie”, wtedy
najłatwiej jest wyczuć w nich zmiany i je zbadać. Spokojnie, nie ma sensu
wpadać w panikę, gdy odkryjesz małe zgrubienie, lub, jeśli USG czy mammograf
wykryją małego guzka, to jeszcze nic nie oznacza. Tylko w niewielu przypadkach
oznacza to nowotwór. A jeśli nawet, nowotwór wykryty we wczesnym stadium i
wcześnie rozpoczęte leczenie daje ponad 90% szans na pokonanie dziada.
Wiem coś o tym, w mojej rodzinie, niestety, zachorowanie
na raka może być genetyczne. Pragnę uświadomić, iż badanie jest niezmiernie
ważne. Pamiętam jak dziś, kiedy poszłam na wizytę do „nowego” ginekologa. Na
dzień dobry kazał mi zdjąć stanik. „Zbok? Pomyślałam”, ale to nie był
zboczeniec czyhający na jędrne piersi młodej dzierlatki. Był to kompetentny
człowiek (szanuję go do dziś), który wiedział, że jeśli nie postawi się kobiety
przed faktem dokonanym, to pewnie się nie zbada (komuś to może odpowiadać,
komuś nie, mnie ten człowiek uświadomił). Początkowo bałam się… i kto by
pomyślał. Ja, że niby kobieta wyedukowana, podobno mądra a tu boi się standardowego
badania. Cóż taka była moja pierwsza reakcja. Ale badaniu się poddałam. Dzięki
Bogu wszystko było ok. Przy okazji zrobiłam badanie na raka szyjki macicy (a co
tam, jak szaleć to szaleć). Nie myśl, że ten temat Cię nie dotyczy, ten temat
dotyczy każdej z nas. Warto raz w roku poddać się rutynowym badaniom. Powie Ci
to każda kobieta, która ma to za sobą i w pełni cieszy się życiem. Więcej
dostępne tu: Jak badać piersi?
O rozpoznaniu i objawach nowotwory piersi polecam link
Dziś starałam się
pokrótce opisać metody zadbania o naszą dumę, by nie tylko były jędrne i
kształtne, poprzez uskutecznianie ćwiczeń i stosowanie odpowiednich kremów, ale
również zdrowe – czyli zadbanie o odpowiednio dopasowany biustonosz oraz
standardowe badania.
Na wygląd piersi wpływa
kilka czynników m.in. genów czy wahań poziomu hormonów w cyklu miesiączkowym,
ale również karmienie piersią czy menopauza. Fakt jest taki, że przez całe
życie biust przechodzi przez pewne zmiany, taki jest jego los. Pomóż mu i
zadbaj o niego odpowiednio, zacznij współpracować. Nie ważne czy miseczka jest
duża czy mała. Jak wspominałam, trzeba się cieszyć tym co się ma. Wyeksponuj
swą dumę odpowiednio i dbaj o nią. Głęboko wierzę, że odpowiednia pielęgnacja
sprawi, że długie, dłuuugie lata będziesz mogła cieszyć się atrakcyjnym
biustem.
P.S. Polecam ciekawe linki:
Trzymaj formę piersi
Jak dbać o piersi